„Zjada kilka granulek karmy dziennie. Z puchatego dywanu wystaje tylko jego główka. Musimy patrzeć cały czas pod nogi, żeby nie zrobić mu krzywdy. W szczególności, że jest koloru biszkoptowego, więc idealnie zlewa się z naszą podłogą” – mówiła właścicielka wrocławskiego Toudiego, który kilka lat temu stanął do walki o znalezienie się w Księdze Rekordów Guinnessa....