Koty a ciąża – czy mruczek Ci zagraża?

12 kwietnia 2023 Redakcja0
kot a ciąża

Koty a ciąża to temat nadal budzący emocje. Przez wiele lat panowało przekonanie, że zwierzęta, a przede wszystkim koty, są zagrożeniem dla ciężarnych. Czy naprawdę tak jest? Koty a ciąża – dowiedz się więcej o tym kontrowersyjnym temacie.

Po zobaczeniu dwóch kresek na teście ciążowym, w głowie może pojawiać się mnóstwo wątpliwości. Niektóre z nich dotyczą zwierząt. Czy czworonogi zaakceptują nowego członka rodziny? Jak zadbać o bezpieczeństwo zarówno dziecka, jak i pupila? To nie wszystko! Wiele osób potrzebuje również potwierdzenia, że nie istnieje żadne zagrożenie dla dziecka i matki jeszcze w trakcie ciąży. Za jedno z nich uważana była toksoplazmoza. Dowiedz się, czy słusznie. Podpowiadamy też, czy koty wyczuwają ciążę, a ich zachowanie przy ciężarnej ulega zmianie. Poznaj sposoby na przyzwyczajenie mruczka do nowego domownika.

 

 

Kot a ciąża – czy kot w domu ciężarnej jest zagrożeniem?

Jednym z zagrożeń, które ma nieść dla ciężarnej kot, jest toksoplazmoza. Choroba ta jest wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii. W przypadku dorosłego zdrowego człowieka zarażenie najczęściej przebiega bezobjawowo. Dla płodu pasożytnicza choroba stanowi jednak duże zagrożenie.

Jaki związek z toksoplazmozą ma kot? Otóż zwierzę zjada zarażoną mysz lub szczura, a wtedy pierwotniak Toxoplasma gondii składa oocysty w jego układzie trawiennym. Oocysty są później wydalane z kałem, a to sprawia, że inne zwierzęta mogą się również zarazić poprzez kontakt z odchodami kota. Przez lata uważano, że istnieje duże ryzyko dla ciężarnych mających kontakt z mruczącym czworonogiem. Jak jest naprawdę?

Ryzyko zarażenia toksoplazmozą jest niemal żadne! Żeby do niego doszło, kobieta w ciąży musiałaby zupełnie nie dbać o higienę po wyczyszczeniu kuwety zwierzęcia. Konieczny byłby bowiem kontakt z kilkudniowymi odchodami, następnie zrezygnowanie z umycia rąk, a później dostanie się nieczystości do jamy ustnej. Ten obrazowy przykład – choć mógł spowodować u Ciebie obrzydzenie – najlepiej pokazuje, że trzeba by było naprawdę się postarać, żeby wystąpiło zagrożenie.

 

Przeczytaj także: Choroby, którymi można się zarazić od kota

 

Wystarczy więc zachować podstawową higienę podczas czyszczenia kuwety. Raczej trudno wyobrazić sobie, żeby ktoś nie umył po sprzątaniu kociej toalety rąk. Minimalne ryzyko możesz dodatkowo zredukować, jeśli dopilnujesz kilku kwestii. Pamiętaj, że znajdujące się w kocim kale oocysty potrzebują od jednego do pięciu dni, żeby dojrzeć. Sprzątanie na bieżąco chroni więc przed zagrożeniem. A nawet jeśli zdarzy Ci się nie dopilnować higieny, to zdrowy kot przecież Cię nie zarazi! Zwierzęta niewychodzące są mniej narażone na zarażenie się, ponieważ nie zjadają gryzoni. To więc jeden z wielu powodów, by nie wypuszczać kotów.

Musisz natomiast wiedzieć, że istnieją inne drogi zakażenia się toksoplazmozą. Jedną z nich są niedokładnie umyte warzywa mające kontakt z ziemią, w której znajdowały się odchody zwierząt. Do zarażenia może również dojść przez zjedzenie surowego mięsa, a także po pracach w ogrodzie. Ważne jest więc właściwe żywienie. Zawsze dokładnie myj warzywa przed zjedzeniem i zupełnie zrezygnuj z surowego mięsa dla bezpieczeństwa.

Koty a ciąża to temat kontrowersyjny ze względu na ewentualne ryzyko pasożytniczej choroby. Jak już wiesz, żeby zarazić się toksoplazmozą od kota, konieczne jest nieprzestrzeganie higieny. Jeśli o nią zadbasz, nie ma powodów do obaw. Twój kot może mieć z dzieckiem świetną relację. Warto zadbać o nią już od samego początku!

Zachowanie kota przy kobiecie w ciąży

Przy zachowaniu podstawowych zasad higieny właściwie nie istnieje ryzyko zakażenia się toksoplazmozą. Twój kot może wciąż cieszyć Cię swoją obecnością. Zastanawiasz się, czy on wyczuwa, że Twój stan się zmienia? Uważa się, że tak! Koty są w stanie wyczuć zmiany hormonalne zachodzące w organizmie kobiety w trakcie ciąży. Poza tym pupil może zauważyć różnice w zachowaniu lub dostrzec, że codzienna rutyna uległa zmianie, na przykład nie wychodzisz już o poranku do pracy.

Zachowanie kota przy kobiecie w ciąży może się nieco zmienić. Reakcję trudno jednak przewidzieć. Niektóre mruczki spędzają przy opiekunce jeszcze więcej czasu, chętnie przytulają się do jej brzucha. Bywa, że do tej pory zdystansowany kot, nagle staje się niezwykle milusiński.

Koty a ciąża to skomplikowany temat. Musisz więc wiedzieć, że sytuacja może być jednak odwrotna. Zwierzę zacznie zauważać wiele zmian nie tylko dotyczących opiekunki, lecz także związanych z pojawiającymi się w domu meblami dla dziecka. Pamiętaj, że koty nie lubią zmian. Wózek, łóżeczko, przewijak i inne elementy wyprawki mogą być dla nich źródłem niepokoju.

Niektóre koty mogą nawet oznaczać moczem nowe przedmioty przygotowane dla niemowlęcia. Wielu osobom przychodzi na myśl, że to wina zazdrości, to jednak złe założenie. Obsikiwanie elementów wyprawki, drapanie lub ocieranie się o nie jest kwestią oznaczania terytorium. Silna potrzeba oznaczenia terytorium może pojawić się u kota, który ma całkowity zakaz wstępu do pokoiku urządzanego dla dziecka. W tym właśnie pomieszczeniu nie ma więc zapachu kota. Gdy mruczkowi uda się w końcu do niego dostać, gdy noworodek jest już w domu, to wykorzystuje swoją okazję, żeby szybko odzyskać utracony wcześniej teren.

Czasem możesz zauważyć, że kot jest widocznie zestresowany nowym stanem opiekunki, dobrym pomysłem jest skorzystanie z pomocy naturalnych środków antystresowych, na przykład na bazie tryptofanu. Jeśli zachowanie ulega diametralnej zmianie, a preparaty ziołowe nie przynoszą efektu, przydatna może być konsultacja z behawiorystą. Wizyta specjalisty z pewnością nie zaszkodzi, a wiele rozjaśni.

Koty a ciąża – o czym pamiętać?

Kot w domu a ciąża – wiesz już wiele na ten temat. Pamiętaj, że te 9 miesięcy to czas, żeby przygotować mruczka na pojawienie się w domu nowego członka rodziny. W jaki sposób to zrobić?

Kiedy urządzasz pokoik dla dziecka, nie zamykaj go przed kotem. Zrób wręcz odwrotnie! Pozwól mu zostawić tam swoje zapachy, możesz też ustawić kocie legowisko w pobliżu łóżeczka dla malucha.

Możesz również podawać zwierzęciu posiłki w pokoju urządzanym dla dziecka. Jeśli znasz jakąś młodą mamę, poproś ją o kocyk jej maleństwa. Dzięki temu zaznajomisz pupila z charakterystycznym zapachem noworodka. Pamiętaj, żeby nie zmuszać kota do dotykania tych rzeczy! Niech ma je szansę powąchać, gdy będzie gotowy. W pobliżu możesz położyć smakołyki – to zachęci zwierzę, żeby podejść do koca czy ubrań.

Pojawienie się w domu dziecka oznacza dla kota nie tylko wiele nowych zapachów, lecz także odgłosów. Musisz więc wykorzystać proces określany jako znieczulanie. Dzięki niemu zwierzę stanie się mniej wrażliwe na nieprzyjemne bodźce, na przykład płacz dziecka. Znajdź więc w sieci nagranie płaczu i śmiechu niemowlęcia. Puszczaj je kotu co jakiś czas. Na początku dźwięki powinny być ciche. Stopniowo możesz zwiększać ich głośność. Jeśli zauważysz u kota oznakę niepokoju, ścisz nagranie. Dopiero gdy przyzwyczai się do natężenia dźwięku, możesz znów spróbować je zwiększyć.

 

Czy koty wyczuwają ciążę? Już wiesz!

Stosując podstawowe zasady higieny, nie musisz obawiać się zagrożenia ze strony kota. Te zwierzęta domowe nie zarażą Cię toksoplazmozą, jeśli będziesz regularnie czyścić kuwetę i zawsze myć potem ręce. Kot a ciąża to również temat, który budzi wiele wątpliwości ze względu na zmianę zachowania zwierzęcia. Niektóre koty stają się jeszcze bardziej przytulne, a inne unikają kontaktu, wydają się zestresowane. Czasem warto wprowadzić ziołowe preparaty uspokajające lub skorzystać z pomocy behawiorysty, jeśli pupil wydaje się ciągle zaniepokojony.

Kot a ciąża to jedno, ważne jest też przygotowanie mruczka do pojawienia się nowego domownika. Pozwalaj mu przebywać w pokoju urządzanym dla maleństwa. Koniecznie rozpocznij odtwarzanie dźwięków płaczu i śmiechu niemowlęcia, żeby kot mógł się na nie przygotować.

Przeczytaj również:

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Obowiązkowe pola zostały oznaczone *

Dane firmy

BFP S.A.
ul. Powązkowska 44C
01-797 Warszawa
Informacje dla Akcjonariuszy