Chip u kota – ile kosztuje, jak aktywować?

Czipowanie to odpowiedzialne podejście do opieki nad kotami, psami i fretkami domowymi. W tym artykule przybliżymy Ci, dlaczego czipowanie jest tak ważne dla bezpieczeństwa kota, niezależnie od tego, czy jest to zwierzak wychodzący, czy nie. Przedstawimy, jak przebiega prosty i bezbolesny proces czipowania, a także rozwiejemy popularne mity związane z tym zabiegiem. Dowiesz się, jak niewielki chip może znacząco zwiększyć szanse na odnalezienie zagubionego kota i zapewnić mu bezpieczeństwo w wielu nieprzewidzianych sytuacjach.

Znaczenia czipowania kota

Czipowanie kotów to nie tylko trend, ale przede wszystkim odpowiedzialne podejście do opieki nad zwierzakiem. Bezpieczeństwo kota powinno być priorytetem dla opiekunów. Zarówno koty wychodzące, jak i te, które żyją wyłącznie pod dachem, warto zabezpieczyć czipem. Kot jest zwierzęciem ciekawskim i wystarczy chwila nieuwagi, by stracić go z oczu, gdy otworzą się drzwi czy okna. Chip u kota może pomóc w jego ochronie właśnie w takich sytuacjach. Może być również wybawieniem dla kotów, które znają otoczenie, a wpakowały się w inne tarapaty oraz tych, które zostały skradzione. Chip dla kota pomaga w szybszym odnalezieniu zwierzęcia, ułatwiając jego identyfikację i oddanie prawowitemu właścicielowi.

Proces zakładania chipu dla kota

Procedura czipowania to prosty, szybki i przede wszystkim bezbolesny zabieg. Chip to maleńki mikroprocesor, który wszczepia się pod skórę kotu na wysokości karku lub między łopatki specjalną igłą. Chip kota ma wielkość pojedynczego ziarna ryżu, nie wpływa w żaden negatywny sposób na codzienne życie zwierzęcia, nie powoduje bólu czy dyskomfortu podczas poruszania.

Na zabieg opiekunowie powinni się umówić zgodnie z godzinami pracy wybranego punktu weterynaryjnego. Nie ma znaczenia czy jest to zwierzę rasowe, czy nie, czy kot jest wychodzący, czy nie.  Chip dla kota zawiera unikatowy 15-cyfrowy kod identyfikacyjny. Opiekun zaczipowanego kota powinien wpisać podany przez weterynarza kod do książeczki zdrowia zwierzęcia oraz rodowodu.

Kot ten sczytuje się po przyłożeniu czytnika fal dźwiękowych na odległość 5-10 cm. Czytnikami dysponują przychodnie weterynaryjne, a także straż miejska / gminna i schroniska. Urządzenie może znajdować się także na stanie policji oraz straży granicznej.

Kod składa się z sekwencji cyfr– 3 pierwsze są takie same dla każdego chipu – 900. Kolejne 3 cyfry to kod producenta chipu lub kod kraju, a reszta cyfr to niepowtarzalny numer chipu. Sam kod nie ujawnia żadnych danych, dopiero po jego wpisaniu do systemu ukażą się dane właściciela.

Pamiętaj aby po zachipowaniu zarejestrować się w odpowiednim systemie! Największą bazą jest Safe Animal. Niektórzy weterynarze zrobią to za Ciebie, ale zawsze potwierdź z nimi, kto weźmie odpowiedzialność za powiązanie numeru chipu z danymi opiekuna!

Ile kosztuje chip dla kota?

Koszt czipowania kota może się różnić w zależności od przychodni weterynaryjnej i regionu, ale nie jest to na ogół droga inwestycja. Wydanie 50 zł na chip dla kota, który zwiększa jego bezpieczeństwo to zdecydowanie dobra inwestycja. Znaczna część gmin w Polsce oferuje opiekunom zwierząt darmową możliwość wszczepienia chipu, warto zatem wyszukać te informacje na stronach internetowych urzędu miasta/gminy lub zadzwonić do urzędu, do działu środowiska czy wybrać się osobiście. Samą usługę natomiast świadczyć będą wyznaczone gabinety, kliniki i przychodnie weterynaryjne.

Czipowanie a podróże z kotem

Planujesz podróż z kotem poza granice kraju? Czipowanie może być obowiązkowe! Wszystkie podróżujące koty w granicach Unii Europejskiej muszą być zachipowane, zaszczepione przeciw wściekliźnie i muszą mieć paszport, w którym także powinien znajdować się nr. czipa.  Bez tych dokumentów podróż nie będzie możliwa.

Mity o chipowaniu kotów

Wokół czipowania kotów narosło sporo nieporozumień, które należy wyjaśnić. Postaramy się rozwiać wątpliwości, obalając najczęstsze mity, byś jako odpowiedzialny właściciel podjął świadomą decyzje o zaczipowaniu swojego zwierzaka.

  1. Zabieg jest dla kota bardzo bolesny

Mit. Chip dla kota jest bardzo małym urządzeniem (rozmiar to 8 mm x 1,4 mm) i mimo, że strzykawka wprowadzająca ma „przerażającą” dla opiekunów średnicę, to sama iniekcja w kark, czy między łopatki nie jest bardziej bolesna od zwykłego zastrzyku. Wkłucie trawa krótko, dzieje się szybko, by nie stresować dodatkowo zwierzęcia i jest przeprowadzane przez lekarza lub technika weterynarii, a więc osoby wykwalikowane. Wprowadzenie chipu nie jest operacją chirurgiczną, nie wymaga znieczulenia ani rekonwalescencji.

  1. Kod chipu od razu ujawni dane właściciela

Mit. Sczytany chip kota nie ujawni od razu danych opiekuna, a jedynie cyfry kodu. Jeśli właściciel ani lekarz nie wprowadzi danych właściciela kota do bazy, to sam kod niewiele powie o właścicielu. Dopiero cyfry z zarejestrowanego chipu wpisane do systemu pokażą, kto jest właścicielem znalezionego zwierzęcia.

  1. Chip dla kota działa jak GPS

Mit. Mikrochip dla kota nie jest nadajnikiem GPS. Tylko wtedy, gdy kot się odnajdzie, a jego chip zostanie sprawdzony, opiekun dowie się, w jakim miejscu znaleziono jego kota.

  1. Chip u kota trzeba wymieniać

Mit. Wszczepiony chip dla kota jest wprowadzony pod skórę tylko raz i nie wymaga wymiany przez resztę życia futrzaka.

Rola lokalizatorów GPS w bezpieczeństwie kotów

Jak już wiesz, chip kota nie jest lokalizatorem GPS, ale podobnie jak on umożliwia szybsze znalezienie zagubionego zwierzęcia. Oba te rozwiązania mogą ze sobą współdziałać na rzecz bezpieczeństwa kotów.

Gps dla kota ma zarówno swoje zalety, jak i ograniczenia. Zaletą jest fakt, że będziesz wiedzieć, gdzie znajduje się twój kot, ale tylko do czasu działania baterii w urządzeniu. Najlepsze odbiorniki działają do 10 dni przy naładowanej do pełna baterii. Z urządzenia nie należy korzystać dla zabawy, ale w sytuacjach, w których naprawdę zaczyna nas martwić nieobecność zwierzaka. Im częściej pytamy urządzenie, gdzie jest kot, tym szybciej rozładujemy baterię. Obroża gps jest też wodoodporna. Lokalizator dla kota GPS tak samo, jak klasyczny chip pod skórę jest mały i można go ukryć w obroży zwierzaka. Jednak ryzyko jest takie, że w chwili zagrożenia, spłoszony zwierzak może zahaczyć obrożą o płot, czy gałęzie i może ją zerwać. Drugi scenariusz jest taki, że szarpiąc się z przerażenia, naraża się na utratę życia, gdy obroża skręci się na jego szyi.

Pamiętaj, aby kotom wychodzącym samodzielnie zakładać jedynie obroże z możliwością rozpięcia się, gdy kot zacznie szarpać. Najlepiej zrezygnuj z obroży całkiem.

Przeczytaj również:

Zostaw odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Obowiązkowe pola zostały oznaczone *

Dane firmy

BFP S.A.
ul. Powązkowska 44C
01-797 Warszawa
Informacje dla Akcjonariuszy