Od jakiegoś czasu tematem numer jeden jest koronawirus. Wiemy, że jest to wirus, który rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka, ale czy koronawirus u psa również występuje? Czy pies może zarazić się od człowieka? Albo czy nasze zwierzęta mogą zarazić nas? Na te pytania odpowiem w poniższym artykule.
Co to są koronawirusy?
Koronawirusy należą do wirusów zawierających jako materiał genetyczny RNA. Nazwa wirusa związana jest z jego wyglądem. Osłonka wirusa posiada charakterystyczne wypustki białkowe, które skojarzyły się odkrywcom właśnie z koroną. Znane są bardzo różne koronawirusy, zakażające różne gatunki ssaków i ptaków. Wśród nich jest kilka gatunków ludzkich wirusów występujących na całym świecie, które wywołują zakażenia dróg oddechowych i przewodu pokarmowego, zazwyczaj o łagodnym przebiegu.
Nowy koronawirus. Na czym polega?
W XXI wieku pojawiły się nowe ludzkie koronawirusy, prawdopodobnie w wyniku mutacji wirusów zwierzęcych umożliwiających adaptację do replikacji w komórkach ludzkich. Obecnie pojawił się trzeci nowy koronawirus.
Analiza kilkudziesięciu tysięcy przypadków zakażeń w Chinach pokazuje, że ponad 80% ludzi ma objawy łagodnej choroby, kilkanaście procent przechodzi ciężką infekcję, a kilka procent z nich umiera. Należy podkreślić, że przypadki śmiertelne dotyczą w większości osób obciążonych poważnymi schorzeniami. Szczególnie narażeni na niekorzystny rozwój choroby są pacjenci z upośledzeniem odporności, leczeni immunosupresyjnie, z chorobami nowotworowymi, cukrzycą itp. Dla takich osób także zakażenia znanymi od dawna wirusami (jak np. wirus grypy) stanowią poważne zagrożenie. A czy koronawirus u psa również może się pojawić?
Koronawirusy u zwierząt domowych
Koronawirusy powszechnie występują także u zwierząt, powodując różne dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego i oddechowego. Co ważne, są one specyficzne gatunkowo – nie wywołują chorób u innych gatunków, w tym u człowieka. Jak objawiają się one u najpopularniejszych zwierząt domowych, czyli u kota oraz psa?
Koronawirus u psa występuje na całym świecie i dotyczy zwłaszcza psów trzymanych w klatkach oraz szczeniąt, które są szczególnie zagrożone zarażeniem. W przeciwieństwie do nowego koronawirusa, występującego u ludzi, który atakuje głównie układ oddechowy, u psów pojawiają się głównie objawy ze strony przewodu pokarmowego.
Mimo tego, że infekcja psim koronawirusem zwykle przebiega u tych zwierząt łagodnie, u osobników o obniżonej odporności może dojść do bardzo ostrej biegunki. Stan psa może być tak ciężki, że zagrożone będzie jego życie. Inne objawy, które mogą się pojawić przy zarażeniu psim koronawirusem to:
- zmęczenie,
- osłabienie,
- apatia,
- utrata apetytu,
- gorączka,
- wymioty,
- obecność krwi i śluzu w kale,
- możliwe są także zaburzenia rytmu serca na skutek utraty wody i elektrolitów.
Co ważne, zarażone psiaki powinny zostać jak najszybciej zbadane przed lekarza weterynarii, który podejmie decyzję o dalszym leczeniu. Bardzo ważne jest nawadnianie psiego pacjenta, a także jego izolacja, aby choroba nie przeniosła się na inne zwierzęta.
Ważna jest również troska o higienę i czystość w otoczeniu psiaka – zaleca się częste i dokładne mycie jego misek, a także miejsc, w których pies przebywa.
Koronawirus u kota
U kotów występuje koronawirus jelitowy, który obecny jest u ponad 80% kotów. Podczas gdy ten pierwszy jest z reguły nieszkodliwy i może w ogóle nie dawać objawów (koty mogą być bezobjawowymi nosicielami), to jego mutacja (która może zajść praktycznie w każdym wirusie, czyli ogólnie mówiąc w każdym kocie) wywołuje bardzo niebezpieczną chorobę, jaką jest FIP.
FIP, czyli zakaźne zapalenie otrzewnej, jest postępującą, śmiertelną chorobą domowych i wolno żyjących kotów, wywołaną przez koronawirus. Występuje bardzo powszechnie, szczególnie tam, gdzie dużo kotów trzymanych jest razem. I chociaż zakażenie koronawirusem samo w sobie powoduje jedynie silną biegunkę, jednak u każdego kota zarażonego wirusem FECV istnieje potencjalne ryzyko zmutowania się wirusa i zachorowania na FIP. Czynnikami ryzyka usposabiającymi do rozwoju choroby są:
- stres,
- duże zagęszczenie zwierząt,
- zakażenie wirusem białaczki czy wirusem niedoboru immunologicznego.
Wszystkie te czynniki powodują obniżenie odporności u naszego kota. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową poprzez kontakt z odchodami zwierząt chorych, bezpośrednio przez krew w wyniku pogryzienia, poprzez otwarte zranienia oraz drogą śródmaciczną.
U chorego kota może pojawić się gorączka, surowiczy wyciek z nosa lub oczu, osłabienie i utrata apetytu. Brzuch kota może ulec powiększeniu, koty chudną, mogą mieć blade błony śluzowe, problemy z oddychaniem.
Koronawirus u psa. Czy pies może zarazić się od człowieka?
W obliczu ostatnich wydarzeń, wielu psich opiekunów zastanawia się, czy ich pupile również zagrożeni są koronawirusem 2019-nCoV. Czy pies może zarazić się od człowieka? Czy człowiek może zarazić psa? Z troską przyglądamy się najnowszym doniesieniom. Ale jaka jest prawda? Czy koronawirus u psa jest prawdopodobny?
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) obecnie nie ma żadnych dowodów na to, że domowe zwierzęta, takie jak psy i koty, mogą być zarażone tą odmianą wirusa. Co więcej, nie ma również potwierdzonych przypadków, które wykazałby, że psy czy koty mogą przenosić koronawirusa. Jeśli jednak zastanawiasz się, w jaki sposób zadbać o siebie i swojego psiaka, pamiętaj, że zawsze dobrym pomysłem jest higiena. Nie zapominaj, aby często i dokładnie myć ręce wodą z mydłem, również po kontakcie ze zwierzętami. Dzięki temu będziesz chroniony przed takimi bakteriami jak E. coli, czy Salmonella, które mogą przenosić się między zwierzętami a człowiekiem.
Zadbaj również o otoczenie Twojego pupila. Zachowaj zasady higieny, ogranicz spacery, unikaj większych skupisk ludzi, nie odwiedzaj psich parków. Pamiętaj, aby po każdym spacerze dokładnie myć ręce i psie akcesoria.
Koronawirus. Pies potrzebuje Twojej uwagi oraz wzmożonej higieny
Jak widzisz, jest jeszcze wiele niejasności związanych z koronawirusem 2019-nCoV, także w kontekście możliwości przenoszenia go przez zwierzęta domowe. Najważniejszą i skuteczną formą profilaktyki przed ewentualnym zagrożeniem jest dbałość o codzienną higienę, częste mycie rąk, także po kontakcie ze zwierzętami oraz utrzymywanie siebie i swoich pupili w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Przy prawidłowym działaniu układu odpornościowego wirus nie jest niebezpieczny ani dla nas, ani dla naszych zwierząt.
Apelujemy również o rozsądek. Nie porzucajmy naszych zwierząt domowych, nie oddajmy ich do schronisk ze strachu. Zwierzęta nie przenoszą wirusa, a wszelkie zmiany to dla nich ogromny stres.
Przeczytaj również:
- Szczepienia psa – co ile, na jakie choroby?
- Ropiejące oczy u psa. Czy to groźne?
- Kochanego ciałka czasem za wiele, czyli czy Twój pies potrzebuje odchudzania?
Absolwentka Ochrony Środowiska Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Weganka, interesuje się przyrodą, entomologią, ornitologią, dermatologią oraz żywieniem psów i kotów. Prywatnie właścicielka energicznego kundelka – Zorki.