Koty zimą mogą stać się bardziej leniwe i senne. Będą szukać ciepłego miejsca. Czy warto coś zrobić, żeby pomóc im przetrwać mroźne miesiące? Sprawdź jak dbać o koty zimą.
Koty zdecydowanie należą do zwierząt ciepłolubnych. Latem chętnie wygrzewają się na słońcu, natomiast zimą spędzają czas przy rozkręconym grzejniku, chowają się pod kołdrą lub w ciepłym legowisku. Jeśli nie wychodzą, mroźne miesiące nie muszą być dla nich trudne. Dla mruczków spędzających czas na zewnątrz, styczeń czy luty mogą już nie być tak przyjemne. Koty są narażone na wiele niebezpieczeństw. Własne można przed nimi uchronić. Tym, które żyją na dworze na co dzień, warto natomiast pomóc. Dowiedz się, jak dbać o koty zimą?
Koty zimą. Co trzeba wiedzieć?
Większość kotów uwielbia ciepło. Chętnie leżą na słońcu, a w mroźne miesiące szukają sobie miejsca przy kaloryferze. Ulubiony balkon mruczków zimą przestaje być dla nich atrakcyjny. Najlepszym miejscem do spędzania czasu staje się natomiast legowisko. Koty zimą śpią bowiem jeszcze dłużej – niewielka ilość światła słonecznego sprawia, że są ospałe. Oczywiście warto zachęcać zwierzę niewychodzące do zabawy, która jest ważna z behawioralnego punktu widzenia, a poza tym chroni przed otyłością.
Szczególnie nieprzyjemna jest zima dla kotów, które wychodzą. Zwierzęta te powinny pozostawać cały rok w domu – tylko tam są naprawdę bezpieczne. Jeśli jednak masz pod opieką kota, który wychodzi, zadbaj o to, żeby miał zawsze szansę powrotu do ciepłego domu. Nie wypuszczaj mruczka, jeśli nie będzie Cię w domu wiele godzin.
Samochody czy większe zwierzęta to tylko część zagrożeń dla kota wychodzącego zimą. Będzie on narażony na działanie niskich temperatur. Oczywiście zwierzę jest zabezpieczone dzięki okrywie włosowej, jednak przyzwyczajone do mieszkania w domu może po prostu źle znosić mróz. Nie wypuszczaj kota w największe mrozy. Nie rób tego na wieczór – zwierzę nie powinno spędzać całej nocy w mroźnych warunkach. Śnieg co prawda nie stanowi problemu dla kotów, jednak wiele mruczków za nim po prostu nie przepada. Może się więc okazać, że nawet wychodzący zwierzak straci ochotę na wycieczki.
Niektóre mruczki uwielbiają spacery na szelkach. Jest to znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie niż wypuszczanie kota samego. Czy zimą zrezygnować ze spacerów? Trzeba pamiętać, że koty przyzwyczajone do wychodzenia w szelkach mogą się tego domagać niezależnie od pogody. W najsilniejsze mrozy trzeba jednak zrezygnować z wychodzenia. W zimę ogranicz czas spacerów do minimum.
Jak koty radzą sobie zimą?
Zastanawiasz się, jak koty radzą sobie zimą? Całkiem dobrze, jeśli mają jakiekolwiek miejsce, żeby się skryć. Przed niskimi temperaturami chroni je podszerstek – niektóre rasy mają go jednak bardzo mało. Niestety zimą może dojść do zamoczenia sierści, a wtedy traci ona swoje termoizolacyjne zdolności. Z tego powodu tak ważne jest, żeby każdy kot miał dostęp do ciepłego miejsca. Niektóre szukają go sobie na własną rękę, wchodząc pod samochody, co może skończyć się dla nich tragicznie, jeśli właściciel pojazdu ich nie zauważy.
Trzeba też wiedzieć, że koty instynktownie tyją na zimę. U tych, które na co dzień żyją na dworze, tłuszcz rozkłada się równomiernie na całym ciele. Tworzy on warstwę izolacyjną. U domowych mruczków nie ma potrzeby zwiększania kaloryczności – tłuszcz zbierze się u nich w okolicach brzucha.
Koty zimą na dworzhttps://rikoland.pl/pl/products/petner-adult-cat-karma-mokra-monoproteinowa-z-indykiem-85g-12020.html nie mają łatwo. Takie, które nie mają dokąd wrócić, muszą się napracować, żeby mieć, co zjeść. Ich potencjalne ofiary spędzają mroźne dni w kryjówkach, dlatego trudniej jest je upolować. Z tego powodu częstym obrazem zimą są koty poszukujące jedzenia na śmietnikach. Problem z jedzeniem jest jeszcze trudniejszy ze względu na to, że zwierzęta zimą ponoszą większy wydatek energetyczny podczas każdej aktywności.
Jak zauważyć, że kot zimą sobie nie radzi i marznie? Zwróć uwagę na postawę jego ciała. Jeśli kurczy się, zwija w kłębek, to być może temperatura w pomieszczeniu jest zbyt niska. Warto w tym przypadku rozkręcić grzejnik i nagrzać pomieszczenie. Przyjrzyj się też, czy zwierzę chowa łapki całkowicie pod sierścią i puszy okrywę włosową. Jeśli tak, to również może być sygnał, że mruczek nie odczuwa komfortu cieplnego.
Koty zimą na dworze – jak zabezpieczyć kota przed mrozem?
Na dworze czyha na kota mnóstwo niebezpieczeństw, których zimą jest jeszcze więcej. Zastanawiając się, jak zabezpieczyć kota przed mrozem, weź pod uwagę rezygnację z wypuszczania go. Być może uda się odzwyczaić od tego mruczka i również latem pozostanie bezpieczny we własnym domu. Jeśli mimo wielu zagrożeń chcesz wciąż wypuszczać kota samego z domu, zadbaj o niego, gdy wróci się ogrzać. Zwróć szczególną uwagę na łapki. Pamiętaj, że zimą chodniki są posypywane solą. Tuż po spacerze zwierzak z pewnością będzie chciał wyczyścić sobie łapki. Nim to zrobi, Ty zajmij się jego higieną. Ciepłą wodą opłucz zwierzakowi palce i przestrzenie między opuszkami. Dzięki temu kot nie zje soli podczas pielęgnacji futra.
Podobnie jest w przypadku kotów wychodzących na bezpieczne spacery na szelkach. O czystość łapek mruczka po takiej wycieczce też musisz zadbać. Zastanawiasz się, czy warto założyć zwierzakowi ubranko na spacer? Zdecydowanie nie, chyba że masz zwierzę bezwłosej rasy. Sierść jest wystarczającą ochroną. Na spacerach nie doprowadzaj do tego, żeby zmokła. Ubranka sprawią, że zwierzakowi będzie się trudno poruszać. Koty za nimi nie przepadają. Bluza może je stresować. Pamiętaj też, że spacery na szelkach trzeba maksymalnie skrócić. Zwierzę może się ich domagać niezależnie od pogody, ale decyzja należy do Ciebie. Przy dużym mrozie wyjście z kotem, który większość dnia spędza w ciepłym domu, nie jest dobrym pomysłem.
Jak koty radzą sobie zimą, jeśli w ogóle nie wychodzą? Zdecydowanie lepiej od tych, które żyją na dworze. Dużą część dnia i nocy przesypiają – najczęściej w bardzo ciepłym miejscu, na przykład tuż przy grzejniku. Jest jednak coś, na co należy szczególnie uważać, żeby ochronić zwierzę przed zimnem. Większość mruczków uwielbia obserwowanie świata przez okno, a zimą wcale nie rezygnują z tej aktywności. Spędzają więc mnóstwo czasu na parapecie. Jeśli okno będzie nieszczelne, zwierzę z pewnością to odczuje. Kot, który nigdy nie wychodzi, może źle zareagować na takie warunki, na przykład chorobą pęcherza. Postaraj się uszczelnić okno. Możesz po prostu położyć w jego dolnej części koc w taki sposób, żeby zakrywał nieszczelne miejsce.
Koty a zima – to nie jest najlepsze połączenie. Szczególnie cierpią mruczki, które żyją wyłącznie na dworze i nie mają, gdzie się ogrzać. Warto o nie zadbać w tym trudnym czasie. Wiele osób przygotowuje ocieplane domki, na przykład ze styropianu. Przy domku muszą się znaleźć miseczki z jedzeniem – takim, które nie zamarznie. Warto też zadbać, żeby zwierzęta miały stały dostęp do wody, co oczywiście może być trudne przy ujemnych temperaturach.
Koty zimą – podsumowanie
Wiesz już, jak zabezpieczyć kota przed mrozem niezależnie od tego, czy masz zwierzę żyjące wyłącznie w domu, czy wychodzące, na przykład w szelkach. Najlepiej, żeby mruczek pozostawał w domu. Nie tylko zimą, lecz także latem ochroni go to przed wieloma niebezpieczeństwami. Jeśli spacerujesz ze zwierzakiem na smyczy, musisz zadbać o jego łapki, z których trzeba zmywać sól. Koty przebywające na co dzień w domu nie wymagają zbyt wielu zmian. Zauważysz, że śpią więcej i chętnie spędzają czas przy kaloryferze.
W mroźne miesiące pamiętaj o zwierzętach żyjących na co dzień na dworze. Nie jest im łatwo, na przykład ze względu na zwiększone trudności ze zdobywaniem pokarmu. Koty a zima – wiesz już, jak zwierzęta reagują na tę porę roku. Dbaj o te, które masz pod opieką na co dzień, ale nie zapominaj też o tych, które nie miały wiele szczęścia i muszą radzić sobie same. Jak Twój kot znosi zimę?
Przeczytaj również: