Według badań, w ciągu ostatnich 15 lat życie przeciętnego psa wydłużyło się szacunkowo o 3 lata. Jak to możliwe? Weterynarze i dietetycy mówią wprost o zbilansowanej diecie i odejściu od tzw. koncepcji bytowej, gdzie karma miała wyłącznie zapewnić przetrwanie. Dziś wiemy, że kluczowy dla życia pupila jest odpowiedni dobór nie tylko najlepszej jakości składników odżywczych, ale i witamin. Jedną z ważniejszych okazuje się witamina E. Dla psa ma ona niebagatelne znaczenie. Dowiedz się, jakie!
Witaminy dla zwierząt są szczególnie ważne. Nie tylko pomagają w profilaktyce, ale nawet leczą. Nie chodzi jednak o ich suplementowanie – prawidłowa dzienna dawka odpowiedniego pożywienia powinna dostarczać naszemu psiakowi niezbędnych dla jego zdrowia i życia składników odżywczych, mineralnych i witamin.
Jak widzisz, dieta to jeden z najważniejszych czynników wpływających na Twojego pupila. Niezbędna w niej jest witamina E. Dla psa to tak, jak dla człowieka witamina młodości i płodności.
Jakie znaczenie ma witamina E dla psa?
Witamina E tworzy grupę tokoferoli i tokotrienoli, czyli najważniejszych przeciwutleniaczy funkcjonujących w komórkach. Podobnie jak u nas, także witamina E dla psa to wzmocnienie naturalnej odporności organizmu, ochrona komórek przed procesem niszczenia związanego z wiekiem (mówiąc profesjonalnie: przed powstawaniem szkodliwych wolnych rodników) oraz chorobami. Uszkodzenie molekuł komórkowych powoduje nie tylko starzenie się organizmu, ale również rozwój różnych przewlekłych chorób.
Jakie zatem dobroczynne skutki ma witamina E dla psa?
- Po pierwsze: łagodzi zaburzenia poznawcze u starzejących się zwierząt.
- Po drugie: może przyczynić się do lepszej terapii nowotworów, gdyż współdziała z chemioterapeutykami.
- Po trzecie: wpływa na mięśnie, układ nerwowy, naczynia krwionośne oraz odporność naszych pupili.
- Po czwarte: zwiększa żywotność plemników.
- Po piąte: poprawia pracę układu krwiotwórczego – stabilizuje błonę komórkową, korzystnie wpływając na układ krwionośny psiaków oraz chroni krwinki czerwone przed zlepianiem się.
- Po szóste: gdy Twój pupil choruje na cukrzyce, może korzystnie wpływać na poziom glukozy we krwi.
Witaminy dla psa to jego długie i zdrowe życie zaklęte w związku chemicznych.
Zapotrzebowanie na witaminy dla psa
Psy różnią się nie tylko rasą i wiekiem, ale także stanem zdrowia oraz poziomem aktywności fizycznej. Te wszystkie czynniki wpływają na to, jakie witaminy będą dla nich kluczowe i w jakich ilościach. Witamina E to witamina rozpuszczalna w tłuszczach – jest więc niezbędna w przypadku czworonogów, których dieta bogata jest w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Im więcej tłuszczów w dawce pokarmowej Twojego psiaka, tym więcej potrzeba mu witaminy E.
Kluczowe jest również dbanie o jej występowanie w diecie szczeniaka (rozwój kości i stawów), w okresie okołoporodowym związanym z laktacją i karmieniem oraz na starość (łagodzi zaburzenia poznawcze). Ponadto witamina E dla psa w okresie rekonwalescencji jest wręcz niezbędna – pomaga goić się ranom, zapobiegać powstawaniu grzybicy oraz stanom zapalnym stawów. Nie bez powodu stosuje się ją jako suplement w leczeniu chorób dermatologicznych, np. u psów z atopowym zapaleniem skóry, a nawet chorób nowotworowych! Ważna jest ona również dla czworonogów z chorobami serca, wątroby, czy nerek.
To jednak nie wszystko. Naukowcy udowodnili, że niezbędna jest witamina E dla psa, który podejmuje spory wysiłek fizyczny, a także tego żyjącego w dużym, mocno zanieczyszczonym mieście. Zbadano również konkretne rasy, udowadniając, że stężenie witaminy E we krwi zmienia się wraz z wiekiem, szczególnie u konkretnych ras, jak labrador retriever czy cocker spaniel (ostatnia rasa jest szczególnie predysponowana do tego schorzenia). Niezależnie jednak, jakiej rasy jest Twój pupil, witamina E jest mu niezbędna do prawidłowego funkcjonowania. Dlaczego? Oto, co może się stać, gdy jej ilość jest nieodpowiednia…
Niedobór witaminy E u psa – objawy i skutki
Jeśli zauważysz, że Twój psiak ma złą strukturę sierści, jego skóra jest szorstka, a w końcu zmniejszyła się jego wydolność fizyczna lub upośledzony został rozród, może być to znak, że codzienne żywienie pupila nie dostarcza mu odpowiedniej dawki witaminy E. Dzieje się tak, gdy karma, jaką podajesz swojemu czworonogowi, przygotowywana jest wyłącznie na bazie mięsa mięśniowego lub była za długo i źle przechowywana. A także wtedy, gdy zamiast karmy, dajesz mu źle zbilansowane, ludzkie jedzenie.
U dorosłych samców niedobór witaminy E powoduje utratę ruchliwości plemników i zdolności do zapłodnienia. Z kolei u dorosłych samic doprowadza najczęściej do ronienia, rodzenia słabych szczeniaków, czy zapalenia tkanki tłuszczowej. To jednak niestety nie wszystko.
Bo jeśli wraz z niedoborem witaminy E Twój pupil nie dostaje również selenu, może to spowodować tzw. miopatię – osłabienie mięśni, osowiałość, brak apetytu, a w końcu obrzęki podskórne, utrudnione oddychania, a nawet śpiączkę. Pamiętaj jednak, że nie tylko niedostateczna ilość witaminy E może powodować choroby, ale i na odwrót. Takie schorzenia jak zapalenie jelit, trzustki czy wątroby (upośledzają one wchłanianie tłuszczów, a witamina E to witamina rozpuszczalna w tłuszczach) zmniejszają jej przyswajanie. Tak ważne jest zatem podanie odpowiedniej karmy psiakowi, którego dotknęła któraś z tych chorób.
Witamina E dla psa – czy jej nadmiar może być szkodliwy?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, czas na kilka kluczowych wyjaśnień. Witaminy dla zwierząt mogą być albo rozpuszczalne w wodzie, albo w tłuszczach. Te pierwsze nie są magazynowane, co za tym idzie, niemożliwe jest ich przedawkowanie, ale za to bardzo często występują ich niedobory. Witamina E odkładana jest w tkance tłuszczowej, a także wydalana wraz z żółcią. Dorosłe psy (z wyjątkiem suk w okresie laktacji i czworonogów, których dotknęły wspomniane schorzenia) nie są więc bardzo narażone na jej niedobór, jeśli dostają odpowiednie pożywienie. Co jednak, gdy okaże się, że witamina E została zmagazynowana w tkance tłuszczowej w ilości zbyt dużej?
Witamina E dla psa uważana jest za najmniej toksyczną spośród wszystkich rozpuszczalnych w tłuszczach. Może stanowić po prostu dodatkowe źródło energii dla komórek. Wśród lekarzy weterynarii pojawiają się jednak głosy, że u szczeniąt nadmiar witaminy E może hamować wzrost i źle wpływać na kości oraz układ immunologiczny.
Najlepiej przyswajalna witamina E dla psa? Postaw na karmę!
Czy wiesz, że witamina E dodawana jest do karm nie tylko, by zaspokoić zapotrzebowanie psów na antyoksydanty, ale także w celu przedłużenia trwałości produktu? To więc naturalny przeciwutleniacz, który zabezpiecza występujący w karmach tłuszcz oraz kwasy tłuszczowe. Kluczowe jest jednak pochodzenie tego tłuszczu.
Nie wystarczy samo mięso mięśniowe – składniki pochodzenia zwierzęcego muszą być tu różnorodne, podobnie jak w karmach Petner. Tu aż 40% tych składników odżywczych pochodzi z mięsa oraz produktów pochodzenia zwierzęcego. Witamina E nie obejdzie się również bez tłuszczów – inaczej nie będzie mogła wchłonąć się przez organizm. Oleje i dobre tłuszcze w karmach Petner w połączeniu z naturalnym źródłem witaminy E (zarodki zbóż i ziarna roślin oleistych) sprawiają, że nie ma żadnej potrzeby suplementacji tej niezbędnej dla psiaków witaminy – wystarczy im pełnowartościowa, zbilansowana karma.
Dlaczego tak ważne są witaminy dla zwierząt?
Zapotrzebowanie na witaminy dla psa zależy od jego wieku, stanu fizjologicznego, aktywności i procesów chorobowych. Kluczowe jest zbilansowanie ich ilości z energią dostarczaną w pokarmie. Tylko wtedy możliwe jest przyswojenie przez Twojego pupila ich ilości na właściwym poziomie. Nie zaleca się podawania ich w większych ilościach, niż te wymagane w pokarmie. Może to doprowadzić do nadmiaru.
Witamina E dla psa nie ogranicza się tylko do hamowania procesów utleniania w organizmie, ale także pomaga leczyć i zapobiega niepożądanym zmianom powstającym w karmach podczas ich przechowywania. Pamiętaj, że witamina E powinna znaleźć się w diecie każdego psiaka, obok takich składników odżywczych jak mięso, produkty pochodzenia zwierzęcego, oleje i zboża. Jednak największe zapotrzebowanie na nią zawsze będą mieć szczenięta, psiaki w okresie reprodukcji i suki w czasie laktacji, psy aktywne, a także czworonogi starsze i schorowane. A potrzeba tak niewiele, by o nie zadbać. Czy może być coś prostszego niż podanie im odpowiednio zbilansowanej, a przy tym pysznej karmy?
