Jedni ich nie doceniają, inni wprost przeciwnie – zakładają, że w wielu sytuacjach pies jest w stanie myśleć jak człowiek. Dowiedz się, czy psy myślą i jak działa mózg Twojego pupila. Skąd wie jakich sytuacji unikać, jak znaleźć drogę do domu i co pies myśli o właścicielu?
Człowiek komunikuje się z drugim człowiekiem werbalnie oraz za pomocą mowy ciała i gestów. Jeśli chcemy zrozumieć czworonoga, pozostaje nam nauczenie się jego sposobu komunikacji niewerbalnej. Z tego powodu ciężko czasami zrozumieć, jak działa psi mózg i do czego zdolny jest nasz czworonożny przyjaciel. Na szczęście wieloletnie badania naukowców coraz bardziej poszerzają naszą wiedzę o tym, jak myślą psy.
Korzystając z dorobku naukowców, warto cały czas pamiętać, że przypisywanie psom cech ludzkich może im przynieść więcej szkody niż pożytku. Nie porównuj zatem swojego psa do siebie, a także jego reakcji do tego, co Ty byś zrobił.
Czy psy myślą? – naukowcy potwierdzają
Naukowcy badający psi mózg pod kątem budowy już dawno udowodnili, że czworonogi posiadają system nerwowy o takiej samej strukturze i sposobie działania jak ludzi. Tym samym potwierdzają, że nie możemy odmawiać psom inteligencji czy świadomości samego siebie.
Jak naukowcy przekonali się, czy psy myślą? Na to pytanie odpowiada test „czerwonej plamki”. Słyszałeś o nim kiedyś? Okazuje się, że ten eksperyment jest genialny w swej prostocie. Wymaga jedynie uśpienia na krótką chwilę zwierzęcia w celu namalowania mu na czole lub szyi czerwonej plamki. Kiedy zwierzę ma świadomość samego siebie? Tak, masz rację. Wtedy, gdy po przebudzeniu próbuje wytrzeć namalowaną plamkę.
Okazało się, że spośród testowanych gatunków taką świadomość mają przedstawiciele małp – goryle, orangutany, szympansy zwyczaje i karłowate (zwane bonobo), ale również słonie, delfiny, czy orki. Spośród ptaków świadomością obdarzone są sroki, zaś wśród zwierząt hodowlanych – świnie. Do grupy inteligentnych zwierząt zalicza się również najlepszy przyjaciel człowieka – pies.
Myślenie przyczynowo-skutkowe
Jednym z badaczy, który postawił przed sobą pytanie „czy psy myślą”, był psycholog Edward Lee Thorndike. Amerykanin testował zwierzęta pod kątem sposobu rozwiązywania problemów. Jedno z jego doświadczeń polegało na umieszczeniu psa w pudełku, które ten miał za zadanie otworzyć poprzez wykonanie konkretnej czynności. Człowiek, który znalazłby się w takiej sytuacji, za drugim razem od razu wiedziałby co zrobić. Psy miały natomiast problem z powtórzeniem czynności i dopiero po kilkukrotnym teście pojmowały zasadę.
Czy wiesz, że Thorndike’a można nazwać jednym z prekursorów szkolenia metodami pozytywnymi? Podczas swoich testów nagradzał zwierzę smakołykiem za każdym razem, gdy poprawnie wykonało zadanie. Ten eksperyment był potwierdzeniem, że psy opierają swoje działanie na kojarzeniu przyczynowo-skutkowym. Dlatego tak chętnie wykonują komendy i polecenia, gdy są szkolone współczesnymi metodami pozytywnego wzmocnienia. Z drugiej strony, wiele czworonogów nie chce nawet wysiąść z auta pod gabinetem weterynaryjnym, ponieważ kojarzy dane miejsce z niezbyt przyjemnymi zabiegam medycznymi.
Gdy węch pomaga w myśleniu
To, że psy myślą w inny sposób niż ludzie, wynika również z inaczej rozwiniętych zmysłów organizmu. Zapewne wiesz, że Twój pupil ma doskonale rozwinięty węch. Dzięki niemu psi mózg jest w stanie zapamiętać wiele informacji. Czworonogi budują bardzo rozwinięte mapy węchowe. To właśnie dzięki nim niektóre zwierzęta są w stanie powrócić do swojego opiekuna nawet z odległości kilku kilometrów. To niesamowite jak dobrze psy są w stanie zapamiętać miejsce czy punkty orientacyjne.
Z tego też powodu behawioryści radzą co jakiś czas udać się z pupilem na spacer lub trening w zupełnie nowe miejsce. Nowe doznania węchowe mocno stymulują psi mózg, a co za tym idzie – pobudzają go do intensywnej pracy.
Myślenie nieszablonowe i abstrakcyjne – psy też to potrafią
Mózgi niektórych gatunków są zdecydowanie bardziej rozwinięte niż innych. Różnice w poziomie inteligencji da się zauważyć również w obrębie danego gatunku, zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt – szympansów, goryli, czy psów.
Wśród naszych czworonożnych przyjaciół zdarzają się jednostki, które potrafią myśleć nieszablonowo i przewidywać następujące po sobie wydarzenia. Psy, które mają wybitnie rozwiniętą tę sferę myślenia, bardzo często doskonale odnajdują się w roli psów przewodników. Według naukowców jest to zdolność odziedziczona po przodkach. Wilki oraz dzikie psy musiały często przewidywać jakie ruchy wykona ich ofiara, aby móc ją upolować.
Co ciekawe, mimo iż psy często są w stanie przewidzieć kolejne wydarzenia, to jednak nie mają zdolności przewidywania zdarzeń w rozstrzale czasowym. Przykładem niech będą pogryzione buty. W momencie niszczenia np. Twoich ulubionych kapci, pies nie myśli o tym, że za kilka godzin zostanie za to ukarany. Z kolei, gdy wściekasz się na niego po powrocie do domu, on kojarzy negatywne emocje z obecną chwilą, a nie działaniem z przeszłości.
Testy udowodniły również, że psy mają zdolność myślenia abstrakcyjnego. Eksperyment polegał na nauczeniu czworonogów wskazywania na ekranie zdjęć, na których pojawiał się inny pies. Następnie zaczęto pokazywać badanym zwierzętom zupełnie inne zdjęcia i w różnej kolejności. Mimo to psy wskazywały właśnie te obrazy, na których znajdował się przedstawiciel ich gatunku. Eksperyment udowodnił, że psy kierują się nie tylko pamięcią, węchem czy kojarzeniem przyczynowo-skutkowym.
To powinno dać wszystkim opiekunom psów do myślenia – nie wolno traktować swojego czworonoga przedmiotowo. Pupil rozumie więcej, niż nam się wydaje, a zapewne jeszcze wiele o jego zdolnościach nie wiemy.
Co pies myśli o właścicielu?
Możliwości zwierzęcych mózgów fascynują ludzi od lat. Szczególnie ważne są dla nas badania nad myśleniem gatunków, z którymi mamy do czynienia w codziennym życiu. Nic dziwnego, że ludzie zadają sobie pytanie „o czym myśli psiak?”, a w następnej kolejności „co pies myśli o właścicielu?”. Sama zastanawiam się, co powiedziałby o mnie mój pupil, gdyby tylko umiał mówić. Czasami psie oczy spoglądają na nas w taki sposób, jakby prześwietlały nas do kości. Sądzę, że stąd też bierze się traktowanie czworonogów niczym dzieci.
A zatem, co myślą psy o swoich opiekunach? Niebagatelną rolę odgrywa tutaj, wspomniany wcześniej, węch. W jednym z amerykańskich uniwersyteckich ośrodków badawczych sprawdzono za pomocą rezonansu magnetycznego jak reaguje mózg psa na zapach opiekuna. Okazało się, że woń opiekuna daje zwierzęciu poczucie bezpieczeństwa. Zdecydowanie widać tutaj analogię do zachowania niemowląt, które są spokojniejsze i szybciej zasypiają mając przy sobie mamę lub chociaż coś, co nią pachnie.
Test Amerykanów potwierdza, że w psim mózgu tworzą się podobne emocje jak w ludzkim. Czworonogi cieszą się na widok opiekunów nie tylko ze względu na skojarzenie ich z jedzeniem czy spacerem, ale również ze względu na poczucie bezpieczeństwa.
Czy dieta wpływa na to, jak myślą psy?
Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. Podobnie jak w przypadku ludzi, dieta wpływa nie tylko na formę fizyczną, ale również na zachowanie czy kondycję umysłową. Zła dieta może spowodować problemy żołądkowo-jelitowe, a one z kolei mogą wywołać u psa silny stres. Ten natomiast może mieć negatywne przełożenie na zachowanie naszego czworonoga.
Większość psów zje wszystko, co dostanie do miski. Nie oznacza to jednak, że wpłynie to pozytywnie na ich zdrowie. Aby utrzymać czworonożnego przyjaciela w dobrym zdrowiu i samopoczuciu, należy serwować mu regularne posiłki i zbilansowaną, wysokojakościową karmę. Do takich zalicza się oczywiście karma Petner. Dzięki niej masz gwarancję, że Twój pies otrzymuje składniki odżywcze, prebiotyki, witaminy oraz minerały. Od Ciebie zależy, czy organizm Twojego pupila zostanie zaopatrzony kompleksowo we wszystko, czego potrzebuje.
Odkrywaj zagadki psiego umysłu
Jeśli zastanawiałeś się, czy psiaki myślą, to znasz już odpowiedź. Najważniejsze, abyś pamiętał, że czworonogi różnią się od ludzi. Wiele ich zachowań wynika z innych pobudek niż u ludzi, jednak mają silnie rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Warto zatem cały czas zgłębiać wiedzę, aby łatwiej odczytywać co myślą psy. Dzięki temu Wasza relacja wejdzie na kolejny poziom zaawansowania, a wzajemna miłość będzie jeszcze mocniejsza.
Certyfikowana petsitterka, uczestniczka kursu COAPE Polska. Wyznawczyni szkolenia metodami pozytywnymi. Wyznaje zasadę, że za pomocą „marchewki” pracuje się dużo łatwiej niż „kijem”.
Prywatnie opiekunka psa, któremu natura poskąpiła ogona, ale w zamian dała niezwykłe umiejętności wokalne.